Bronowice: Desperat bronił domu. Urzędnicy dali mu tydzień (wideo)

to może się ktoś skontaktuje bo ja sie dodzwonić nie mogę się tam dodzwonić a ta sprawa jest dość kontrowersyjna tym bardziej ze w czwartek minie tydzień i zapewne znów będzie dużo zamieszania może któryś z redaktorów rozpatrzy ta sprawę i pomoże temu panu

~ona~ napisał:

Artykuł 48 Prawa budowlanego, na podstawie którego została wydana decyzja ( jak orzekł Trybunał Konstytucyjny ) jest zgodny z Konstytucją RP, to tak to się ma do prawa własności w Polsce. Ani sąsiadka, ani Inspektor Powiatowa tego sobie nie wymyśliły. Ciężko to przyznać, ale Inspektor ma za sobą t w a r d y przepis prawa. Można z tym dyskutować i do tego służą środki odwoławcze, widocznie Inwestor je wyczerpał, a chyba się odwoływał, i ... przegrał. Miał chyba też inne sprawy i też przegrał. Zapewne boi się odpowiedzialności, ale zdaje się, że sam zadeklarowł w ciągu tygodnia rozebrać obiekt. Inspektor gdyby nie miała za sobą przepisu prawa to przecież nie musiałby nakazywać tej rozbiórki. Pewnie lubi inne rzeczy bardziej. Ponadto chcę wytłumaczyć, że w przypadku legalizacji obiektu nie wystarczy tylko zapłacić i już!! Do legalizacji zobowiązany musi jeszcze dołączyć opinię techniczną i projekt, a jak jest coś źle nadzór może nakazać to poprawić. Żaden urzędnik sobie tego nie wykombinował, to są procedury ustalone w prawie. Natomiast kiedy zobowiązany nie przedstawi dokumentów, to Inspektor nie robi łaski, bo go NIK ( Najwyższa Izba Kontroli ) zaraz rozliczy i weźmie za łeb. Potem odpowiedzialność dyscyplinarna itp., itd. To tak właśnie jest.

to może nam pani powie jak to co pani napisała ma się do hotelu Król Kazimierz?? wielokrotnie poruszanego na tym forum

http://www.mmpulawy.pl/artykul/urzednicy-s...owic-34917.html Artykuł z września, kiedy to pierwszy raz była próba zburzenia domu i za to urzędnicy naliczyły karę 26000 zł.!? przesunęły rozbiórkę o tydzień (12.11.-19.11.2009,czwartek imieniny Elżbiety)! "Panna" E.Dudzińska robi sobie prezent imieninowy ?! Kto pamięta 19 listopad 2004, piątek ? Napadało śniegu, połamało drzewa, MPK przestało jeżdić, były kłopoty z powrotem z pracy,... 20 listopada 2004 wojewoda lubelski apeluje do obywateli, żeby siedziały w domach i nie wyjeżdzały. Rano bylo w Lublinie 18 cm śniegu a we Włodawie 32 cm śniegu. Takie załamanie pogody jak przed 5 laty mogło by uratować domek, tylko na to się w tym roku nie zanosi. W artykułe jest wspomniane, że pan Marek był w urzędzie i dowiadywał się co i jak. Może to wszystko było "NA GĘBĘ" a nie na papierze i teraz nie ma po tym pisemnych dokumentów.

Jak będzie dzisiaj w Bronowicach k/Puław ? Rozbiorą domek Pana Marka ? Czy może już go sam rozebrał ?

DLACZEGO NIENAWIDZICIE POLAKÓW ? Do Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim. Od ro- ku 1994, tj. od czasu przymusowego eksmitowania Rodziny Katyńskiej /od roku 1989 wolno pisać „z dużej litery”/ do baraku przy ulicy Wojska Polskiego nr 4 w Nowy Dworze Mazowieckim, nigdy ten barak nie był udekorowany polskimi fla- gami narodowymi w święta państwowe: 2 maja, Święto Polskich Barw Narodo- wych - Dzień Flagi, 3 maja, rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja /1791 r./, 11 listopada, Narodowe Święto Niepodległości Polski. Tak jest i w tym roku. Dla- tego składam doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Burmistrza Miasta Nowego Dworu Mazowieckiego, który z przyczyn politycznych degraduje społecznie i represjonuje Rodzinę Katyńską, którą jest Zbigniew KORNELL. Bardziej drastyczne i podlejsze formy represji politycznych spadły na tą Rodzinę Katyńską w roku 1994. Wtedy to władze miasta Nowego Dworu Mazowieckiego oskarżyły, dwa lata przed śmiercią, Wdowę z Rodziny Katyńskiej, Irenę KORNELL, o umyślną dewastację baraku, do którego dopiero co została brutalnie eksmitowana, po przebytym niedawno paraliżu związanym z wylewem krwi do mózgu. W tym samym roku zaczyna się publiczne ośmieszanie i opluwa - nie polskiej Rodziny Katyńskiej, przez władze miasta, na łamach prasy brukowej. W tygodniku „NIE” Jerzego Urbana z 25 sierpnia 1994 r., tego który podżegał do zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki i w dzienniku „Express Wieczorny” z 16 sierpnia 1994 r. Express napisał m.in., że Rodzina Katyńska żebrze o żywność i chodzi po śmietnikach. Takie informacje przekazali gazecie anonimowi urzędnicy- plotkarze z Urzędu Miasta w Nowym Dworze Mazowieckim, którzy nie chcieli podać swoich nazwisk, którym zabrakło odwagi i merytorycznych argumentów do danej sprawy, o poglądach politycznych wywodzących się z przynależności do byłej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Najlepiej obrazuje te czasy w wie- lkim skrócie informacja Federacji Rodzin Katyńskich zamieszczona na stronie internetowej: „...rodziny ofiar – rodziny katyńskie – były na różny sposób szykanowane przez komunistyczne władze PRL. Wdowy pozbawiano środków do życia, wyrzucając je z pracy, dzieciom uniemożliwiano podjęcie studiów, synów wcielano do karnych jednostek wojskowych i kierowano do pracy w kopalniach.” Jest rok 2009. Represje polityczne Rodziny Katyńskiej, mające już zna- miona nienawiści, nadal trwają z jeszcze większą mocą w postaci politycznych procesów sądowych i wyroków więzienia, pomimo upadku komunizmu, odzy- skania niepodległości przez Polskę dwadzieścia lat temu i oficjalnego pisma po- chwalnego wręczonego uroczyście przez marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Zbigniewowi KORNELL: „Z okazji ustanowienia przez Sejm Rzeczypo- spolitej Polskiej 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, proszę przyjąć moje serdeczne podziękowania za wieloletnią walkę o prawdę katyńską oraz umacnianie pamięci o zbrodni katyńskiej i jej Ofiarach. Z wyrazami szacu- nku Bronisław Komorowski” Na wszystkich przykładach tu zamieszczonych wyraźnie widać, dlaczego od kilkunastu lat władze nowodworskie upodobały sobie właśnie rocznicę zbrodni katyńskiej, do mobilizowania wszystkich sił i środków na ten dzień do odprawia- nia modłów w kościołach i pompatycznych przemówień tamże. Wszystko na po- kaz. Rzeczywiście na pokaz. W tegorocznych uroczystościach patriotycznych z okazji 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej w Polsce, które odbyły się w miejscowym kościele, nie było nikogo z władz miasta Nowego Dworu Maz.. Nie było nawet żadnego przedstawiciela tych władz. W przyszłym roku 2010 przypadać będzie 70 rocznica zbrodni katyńskiej. Zobaczymy co komunistyczne władze Nowego Dworu Mazowieckiego przygotują na te obchody – w geście rozpaczy. Zbigniew KORNELL

Panie Zbyszku Kornell.Opisuje Pan jakis problem językiem tak zaplątanym ,że nie jestem w stanie pojąć o co chodzi.Mimo wszystko zauważam ,że jakiś poważny problem istnieje.Dlatego proponuje jeszcze raz opublikować to samo tylko w przystępnym języku.Proszę poprosić kogoś aby przełożył Pana tekst na polski krajowy.

http://ww6.tvp.pl/6622,946122,1.view

Gość napisał:

"Ona" co nieco Ci wyjaśnię, bo jak czytam te twoje wypociny to mam wrażenie, źe niewiele rozumiesz z tego co czytasz. Czy prawda to ubliżanie? 1. Dudzińska jako działaczka SLD? Pewnie o tym nie wiesz ale dziś już ta partia nie istnieje więc kogo miała w swoich szeregach- właśnie taką inteligencję jak ...!!! A co do "komucha" to ja jej przecież do tego klubu nie zapisałam- to jej wybór. 2. Dudzińska jako urzędnik ha ha ha, ktoś tu wspomniał o NIK-u, ja raczej bym się skłaniał/a do CBA (mam nadzieję, że już niedługo...). 3. Dudzińska jako człowiek? Pozostawię to bez komentarza, życzę jej Wesołych Świąt... A co do Ciebie "ona" tak coś czuję, że za Szanowną Panią teczkę nosisz. Mylę się? Jeszcze jedno. Ktoś pisał o starostwie (pewnie ma na myśli wydział architektoniczno budowlany) SKOCZ to ta sama opcja polityczna- w głowie siano (jak u każdego komucha) ale stołka się trzyma kurczowo. Takich ludzi się o nic nie pyta bo jak ich stołek jest zagrożony kłamią jak z nut ! "ONA" proszę Cię nie przytaczaj art. prawa polskiego jak ich nie rozumiesz. Zacznij od tego, że Pani Dudzińska w swojej pracy nie ma się nijak do obowiązujących ją PODSTAWOWYCH zasad ogólnego postępowania administracyjnego i niemal każda z tych zasad jest przez nią łamana, a łamana jest bo jak każdy komuch jest zakompleksiona i nie może się pogodzić, że jej czas już minął bezpowrotnie. Przynajmniej sobie ulży jak w czasach demokracji skrzywdzi innego, może tego co się przyczynił do upadku jej partii... Dlatego podtrzymuję, że Dudzińska jest cienka a z Nią i ty "ona".

SLD nie istnieje,kto to pisze.A Napieralski to na czele jakiej partii stoi.

~xyz~ napisał:

Żyjemy w Państwie prawa czy nie? Nie postąpił zgodnie z przepisami, musi ponieść za to konsekwencje. Żałosne, jak wszyscy tu popierają anarchię. Ciekawe, czy takie były by wasze wypowiedzi, gdyby na przykład sąsiad wybudował dom zaraz przy granicy waszej działki, zasłaniając wam okna? Pomyślcie trochę

Ile razy prawo jest łamane w innych przypadkach.Przyjrzyj się dookoła i jakoś ludzi nie gnębią.Tu nikt nikomu okin nie zasłaniał.

prawo jest prawem a jeśli ktoś myśli że jest ponad prawem to musi się liczyć z kosztami

gdyby pewna życzliwa sąsiadka nie napisała donosu do nadzoru to nikt by się tym nie zajmował a tak niestety przepisy to przepisy i to jest ich zasrany obowiązek a że ci pseudo inteligenci w parlamencie nie chcą się tym zając bo prawo jest tylko dla bogatych biednych leje po du***

goscio napisał:

gdyby pewna życzliwa sąsiadka nie napisała donosu do nadzoru to nikt by się tym nie zajmował a tak niestety przepisy to przepisy i to jest ich zasrany obowiązek a że ci pseudo inteligenci w parlamencie nie chcą się tym zając bo prawo jest tylko dla bogatych biednych leje po du***

Podłe babsko. Niech ją piekło pochłonie!

W najbliższą niedzielę tj.13 grudnia 2009r. TVP3 info o godz.20.50 przekaże na "żywo" relację ze spotkania młodzieżówek partyjnych z Panem Rafałem Grupińskim /PO/ "Ministrem bez rozgłosu". tematy spotkania: -zamieszanie wokół komisji śledczych ,hazardowej i nacisków -28 lat od wprowadzenia stanu wojennego. Gościowi pocztą elektroniczną w trakcie dyskusji można przesłać pytania.

żenujący jest poziom tego forum i wiekszości osób wypowiadających się na nim. No ale czego oczekiwać od czytelników DW- byłego organu prasowego PZPR. Zero znajomości tematu: podstaw prawnych, prawa budowlanego i kodeksu cywilnego. Prawie wszystkim marzy się anarchia i samowolka, współczują facetowi, który łamie prawo budując się na skarpie i nie dostosowując warunków przebudowy do wytycznych budowlanych. Bez urazy ale idąc tokiem myślenia większości osób broniących faceta który pozwolił sobie na samowolę i złamał prawo, to praworządność macie w dalekim poważaniu a komunę macie we krwi.

nelson napisał:

żenujący jest poziom tego forum i wiekszości osób wypowiadających się na nim. No ale czego oczekiwać od czytelników DW- byłego organu prasowego PZPR. Zero znajomości tematu: podstaw prawnych, prawa budowlanego i kodeksu cywilnego. Prawie wszystkim marzy się anarchia i samowolka, współczują facetowi, który łamie prawo budując się na skarpie i nie dostosowując warunków przebudowy do wytycznych budowlanych. Bez urazy ale idąc tokiem myślenia większości osób broniących faceta który pozwolił sobie na samowolę i złamał prawo, to praworządność macie w dalekim poważaniu a komunę macie we krwi.

Prawo prawem między tym jest człowiek ważniejszy od wszystkich praw,które w bardzo licznych przypadkach są łamane.Spójrz na inne dziedziny życia gdzie prawo jest łamane i co.Kto ma się domagać praworządności w służbie zdrowia gdzie miesiącami ludzie muszą czekać na wizytę u specjalisty a przecież konstytucja gwarantuje ochronę zdrowia obywateli.Wiadomo,że przeciętny zjadacz chleba nie ma wiedzy prawniczej ale poza prawem jest wrażliwość ludzka,która jest materiałem deficytowym w dzisiejszym świecie.

Gość napisał:

prawo jest prawem a jeśli ktoś myśli że jest ponad prawem to musi się liczyć z kosztami

prawo dla wybranych.Masz forsę to i prawo ci nie potrzebne.A widać to w licznych reportażach telewizyjnych w programach "Ekspres reporterterów","telekurier""prosto z Polski"'sprawa dla reportera".To jest prawo w czystej postaci.Można pooglądać absurdy prawne,doprowadzające ludzi do najgorszych kroków łącznie z samobójstwami.

ale odwalili żenadę,a antyterroryści to widać że sobie poligon zorganizowali.a może trzeba było jeszcze wojsko ściągnąć? buhaha.po prostu facet nie dał w łapę i mu dom rozebrali... szkoda tylko,że tak łatwo odpuścił. trzeba puścić to w świat,niech inni widzą co się w Polsce dzieje...

nelson napisał:

żenujący jest poziom tego forum i wiekszości osób wypowiadających się na nim. No ale czego oczekiwać od czytelników DW- byłego organu prasowego PZPR. Zero znajomości tematu: podstaw prawnych, prawa budowlanego i kodeksu cywilnego. Prawie wszystkim marzy się anarchia i samowolka, współczują facetowi, który łamie prawo budując się na skarpie i nie dostosowując warunków przebudowy do wytycznych budowlanych. Bez urazy ale idąc tokiem myślenia większości osób broniących faceta który pozwolił sobie na samowolę i złamał prawo, to praworządność macie w dalekim poważaniu a komunę macie we krwi.

Pokaż mi w Polsce praworządność.

"Mężczyzna miał możliwość jej legalizacji, ale tego nie zrobił. Kilka lat temu nadzór budowlany wydał nakaz rozbiórki, ale Marek P. i tę decyzję zignorował."   "zapowiada Elżbieta Dudzińska, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Puławach. – Dom znajduje się na stromej skarpie i naprawdę może zagrażać bezpieczeństwu ludzi."   Najpierw ma mozliwość i jak zapłaci to budynek jest ok jak nie płaci to nagle znajduje sie skarpa. Macie mnie za idiote? Kiedy państwo przestanie nas traktować jak debili. Co najwyżej mógłbym się zgodzić na zapłacenie kosztów ekspertyzy. Tylko co to za eksperci którzy w zalezności od ilosci przelanych na ich konto pieniędzy mówią co innego. Udowodnijcie że coś z tym budynkiem jest nie tak i wtedy burzcie. A jeśli wszystko jest zgodnie ze sztuką budowlaną to spi....... Na świecie od tysięcy lat obowiązuje prawo naturalne: jak sie chłopu na głowe zawali i zginie to znaczy że głupi a skoro zginął to swoich genów dalej nie przekaże to proste. Pewne zasady trzeba stosować jednak prawo budowlane zdecydowanie trzeba uprościć.